Archiwum 30 stycznia 2004


sty 30 2004 ...szaleje
Komentarze: 0

...to chyba jakies czary

wciaz powtarzal "nie ciesz sie zbyt wczesnie"Lulu

a ja naiwna wierzylam ,ze jak bardzo czegos pragne to nic innego jest nie wazne

i nic tego nie moze popsuc

a jednak,pewnie teraz sie glosno smieje

wNiosek:nienawidze facetow

poza moim egzotyczynym

ona daje mi jeszcze nadzieje,choc zabiera

zdrowy rozsadek

Wczoraj bylo cudownie i mialo byc jeszcze piekniej jutro!!!mialo

bo przeciesz moj pracowity inzynier

ma wazniejsze sprawy

niewazne

troszke boli bo i takl mamy tak malo czasu dla

siebie a on wciaz odchodzi

nie wiem ile tak jeszcze wytrzymam,a dzis do pracy niestety...

tesknie i nawet niemam pozwolenia na bestroska

radosc z chwil z nim,ktorych jest tak niewiele

kocham go tak bardzo

wiem ,ze moge wszystko by tylko go poczuc przez mngnienie wiecznosci

zabiera mi powietrze a ja musze walczyc

SAMOTNIE...choc niby go przeciez mam!!!!

katelin : :